US-POLITICS-INAUGURATION-OFFICIAL-SWEARING IN-BIDEN

#33a Boża Konstytucja

Każda szanująca się społeczność ludzka, każde państwo, plemię czy nawet zapadła wioska w afrykańskim buszu, by móc funkcjonować potrzebuje praw i zasad, do których przestrzegania jest zobowiązany każdy z ich obywateli. W przeciwnym razie, w takiej społeczności zapanowałby chaos, który w krótkim czasie doprowadziłby do jej upadku.

Każdemu państwu potrzebna jest konstytucja, czyli ustawa zasadnicza określająca ustrój państwa, strukturę naczelnych organów władzy, podstawowe prawa i obowiązki obywateli.

W tym kontekście nasuwa się pytanie: czy i w jaki sposób Pan Bóg określił swą własną konstytucję – czy stwarzając istoty, zamieszkujące stworzony przez Niego świat, jednocześnie określił dla nich ramy i zasady, do których przestrzegania były zobligowane? Stąd też temat naszego rozważania: Boża Konstytucja.

Przyzwyczailiśmy się określać istotę Pana Boga za pomocą kilku współdziałających ze sobą przymiotów – wymieniamy tu zwykle: miłość, mądrość, sprawiedliwość i moc. Jednak obserwując Boże działanie i poznając Go przez Jego Słowo, możemy stwierdzić, że przymiotów tych jest tak wiele, że jako ludzie nie możemy ich wszystkich objąć swym rozumem, nazwać i skatalogować – byłoby to zbyt wielkie uproszczenie. Powiedzmy tylko, że nasz Pan Bóg jest również istotą miłującą harmonię, piękno, uporządkowanie i precyzyjne, planowe działanie. Dowodem, że tak właśnie jest są prawa, które Bóg dał swoim stworzeniom, które stopniowo przekazywał stworzonym przez siebie istotom, ucząc je, jak być dobrymi dziećmi swego Ojca… Przyjrzyjmy się krótko tym prawom, stanowiącym podstawy Bożych relacji z istotami, które stworzył.

PRAWO DLA ANIOŁÓW

Gdy chcemy coś wyjaśnić od samego początku, czasem używamy wyrażenia „zacząć od Adama i Ewy” – jednak omawiając temat Bożej konstytucji musimy przenieść się w czasie znacznie wcześniej, to znaczy do chwili, gdy powoływane były do życia istoty, zamieszkujące niewidzialny dla nas obszar – wymiar świata duchowego. Czy istoty te otrzymały od Boga również prawo? Czy była im dana konstytucja, której powinny przestrzegać, by mogły zamieszkiwać przeznaczone im przez Boga miejsce?

Mamy bardzo niewielki wgląd w świat ducha, nie wiemy jaki dokładnie miała kształt Boża konstytucja dana stworzeniom duchowym. Możemy jednak być przekonani, że taka konstytucja istniała i zawierała oczekiwania Boże wobec tych istot. Jakie to były oczekiwania? Zapewne w najogólniejszym ujęciu, oczekiwanie Boga było takie, że istoty te będą odzwierciedlać Boże podobieństwo i kierować się Bożymi zasadami postępowania, opartymi na cechach Bożego charakteru. Ważnym punktem tej konstytucji było również świadome i chętne poddanie się pod posłuszeństwo swemu Stwórcy – to oczekiwanie Bóg bardzo często daje odczuć swoim stworzeniom. O tym, że właśnie takie były oczekiwania Pana Boga przekonują nas słowa Apostołów: Judy oraz Jana, którzy wyraźnie wspominają o konsekwencjach złamania Bożych zasad i działania wbrew Bogu przez niektórych spośród przedstawicieli świata ducha.

„Aniołów zaś, którzy nie zachowali zakreślonego dla nich okręgu, lecz opuścili własne mieszkanie, trzyma w wiecznych pętach w ciemnicy na wielki dzień sądu;” (Judy1:6)

I zrzucony został ogromny smok, wąż starodawny, zwany diabłem i szatanem, który zwodzi cały świat; zrzucony został na ziemię, zrzuceni też zostali z nim jego aniołowie.” (Obj.12:9)

Ponieważ regulacje prawne świata duchowego w zasadzie nie dotyczą nas jako ludzi, poprzestaniemy jedynie na stwierdzeniu, że Pan Bóg z całą pewnością przekazał Swe zasady stworzeniom posiadającym naturę duchową – dał im jednak możliwość świadomego wyboru, czy zechcą się tym zasadom Bożej Konstytucji Nieba podporządkować. Przytoczone fragmenty przekonują nas, że dane przez Boga ramy funkcjonowania duchowego świata nie dla wszystkich Jego istot były wystarczająco przekonujące i czytelne – wiele z nich sprzeniewierzyło się Bogu.

Dalsze nasze rozważania będą już dotyczyć elementów Bożej Konstytucji przekazanej ludziom.

PRAWO DLA ADAMA

Chronologicznie najwcześniejszą Bożą konstytucją dotyczącą człowieka było prawo przekazane pierwszemu człowiekowi: Adamowi. Można powiedzieć, że Boże prawo dane pierwszym ludziom było bardzo proste i jasne. Dawało wiele przywilejów i radości:

„I błogosławił im Bóg, i rzekł do nich Bóg: Rozradzajcie się i rozmnażajcie się, i napełniajcie ziemię, i czyńcie ją sobie poddaną; panujcie nad rybami morskimi i nad ptactwem niebios, i nad wszelkimi zwierzętami, które się poruszają po ziemi! Potem rzekł Bóg: Oto daję wam wszelką roślinę wydającą nasienie na całej ziemi i wszelkie drzewa, których owoc ma w sobie nasienie: niech będzie dla was pokarmem!” (1Mojż.1:28-29)

I tylko jedno ograniczenie, które jednak okazało się dla nie znającego skutków grzechu człowieka, zbyt trudne do zachowania:

„I dał Pan Bóg człowiekowi taki rozkaz: Z każdego drzewa tego ogrodu możesz jeść, ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy tylko zjesz z niego, na pewno umrzesz.” (1Mojż.2:16-17)

Słowo Boże mówi, że człowiek został stworzony na obraz Boga i miał być podobny do Boga (1Mojż.1:26-27). Oczywiście podobieństwa tego nie będziemy próbować szukać w ‘rodzaju budulca’ ale w konstrukcji naszego wnętrza i intelektu oraz cech jakie zostały nam zaszczepione przez Stwórcę, i które w znaczący sposób odróżniają nas od innych istot.

Warto w tym miejscu zauważyć, że w nauce (zwłaszcza wśród naukowców zajmujących się teorią prawa) znane jest pojęcie tak zwanego „prawa naturalnego”, czyli jakby zaszczepionego człowiekowi, wspólnego dla wszystkich ras i kultur poczucia dobra i zła. Prawo naturalne określa podstawowe normy życia społecznego i sprawiedliwości, z których wyodrębnia się: prawo do samo posiadania (samodzielnego decydowania o swoim losie), prawo do własności, prawo do utrzymania życia, prawo do owoców pracy. Skąd wziął się w ludziach taki czuły instrument, reagujący na przejawy dobra i zła – sprawiedliwości i niesprawiedliwości? Niewierzący może mieć problem z odpowiedzią na to pytanie – jako ludzie wierzący w planowe i mądre Boże działanie, odpowiemy bardzo prosto: Boże podobieństwo!

Biorąc pod uwagę fakt tak silnego zaszczepienia w pierwszych ludziach tych podstawowych zasad dobra i zła w postaci ‘prawa naturalnego’ lub po prostu sumienia – możemy się domyślać, że Bóg w konstytucji danej pierwszym ludziom zawarł również i te wytyczne, których spełniania spodziewał się po ludziach. I nawet jeśli Biblia nie mówi, że Adam miał zakaz krzywdzenia i niesprawiedliwego traktowania innych ludzi, możemy być pewni, że on i jego potomstwo byli dokładnie o tym poinformowani. Stąd zapewne wynika tak jednoznaczna Boża ocena grzechu zabójstwa popełnionego przez Kaina:

„I rzekł: Cóżeś to uczynił? Głos krwi brata twego woła do mnie z ziemi. Bądź więc teraz przeklęty na ziemi, która rozwarła paszczę swoją, aby przyjąć z ręki twojej krew brata twego.” (1Mojż.4:10-11)

O istnieniu sumienia, i to nawet u tych, co nie przyznają się do Boga pisze apostoł Paweł:

„Skoro bowiem poganie, którzy nie mają zakonu, z natury czynią to, co zakon nakazuje, są sami dla siebie zakonem, chociaż zakonu nie mają; dowodzą też oni, że treść zakonu jest zapisana w ich sercach; wszak świadczy o tym sumienie ich oraz myśli, które nawzajem się oskarżają lub też biorą w obronę;” (Rzym.2:14-15)

Wraz z grzechem i pogwałceniem Bożego prawa, ludzie stopniowo zaczęli się oddalać od zaszczepionego im wzorca Bożego podobieństwa. Zaczęli się kierować własnym prawem opartym na egoizmie i pożądaniu. Jednak Bóg, pomimo to, niestrudzenie poucza ludzi o swoich oczekiwaniach, dając im przy różnych okazjach kolejne elementy swej konstytucji. Trzeba powiedzieć, co wyraźnie zauważamy pochylając się nad tym tematem, że każdemu przekazaniu Bożych praw człowiekowi towarzyszy specyficzny układ, porozumienie Pana Boga zawarte z człowiekiem. Używając języka Biblii powiemy, że każdemu przekazaniu prawa Bożego towarzyszy przymierze. Nie można nie zauważyć faktu, że jest to bardzo piękny gest ze strony Boga, że mając nieograniczoną moc i władzę, chce zawierać układ, przymierze ze swoim stworzeniem. Przymierze to zawsze ma znamiona dobrowolności – Pan Bóg bowiem zawsze szanuje wolną wolę swoich stworzeń i ich prawo do dokonania wyboru.

PRAWO DLA NOEGO

Kolejnym chronologicznie elementem Bożej Konstytucji, a zarazem przymierzem jest układ Pana Boga z Noem, który Stwórca zawiera z nim, jako reprezentantem całej, pozostałej po zesłaniu potopu, ludzkości. Odpowiedzmy sobie na pytanie: Jakie prawa zostały przekazane Noemu i jego synom? Odpowiedź znajdujemy w Księdze Rodzaju:

„I pobłogosławił Bóg Noego i synów jego, i powiedział do nich: Rozradzajcie się i rozmnażajcie, i napełniajcie ziemię. A bojaźń i lęk przed wami niech padnie na wszystkie zwierzęta ziemi i na wszelkie ptactwo niebios, na wszystko, co się rusza na ziemi i na wszystkie ryby morskie; wszystko to oddane jest w ręce wasze.Wszystko, co się rusza i żyje, niech wam służy za pokarm; tak jak zielone jarzyny, daję wam wszystko. Lecz nie będziecie jedli mięsa z duszą jego, to jest z krwią jego. Będę też żądał krwi waszej, to jest dusz waszych. Będę jej żądał od każdego zwierzęcia. A od człowieka będę żądał duszy człowieka, za życie brata jego. Kto przelewa krew człowieka, tego krew przez człowieka będzie przelana, bo na obraz Boży uczynił człowieka. Wy zaś rozradzajcie się i rozmnażajcie! Niech zaroi się od was ziemia i niech was będzie dużo na niej! (1Mojż.9:1-7)

W konstytucji przymierza zawartego z Noem, a de facto z całą popotopową ludzkością znajdującą się „w biodrach” Noego i jego synów, określonych zostało kilka podstawowych zasad jakie miały rządzić w tym nowym świecie. Zasady te można zsumować następująco:

  1. Prawo do ‘rozradzania się’,
  2. „Ekologia” – lęk zwierząt przed człowiekiem,
  3. Rośliny i zwierzęta jako pokarm,
  4. Kategoryczny zakaz spożywania krwi,
  5. Kategoryczny zakaz zabijania drugiego człowieka.

PRAWO DLA ABRAHAMA

Kolejnym przekazanym przez Boga zestawem praw i konstytucją były prawa dane przyjacielowi Bożemu Abrahamowi, co również było ściśle związane z zawarciem przymierza.

Zacznijmy od przywilejów jakie obiecał Bóg Abrahamowi. Znajdujemy je w kilku niezbyt odległych od siebie miejscach 1 Księgi Mojżeszowej:

„A uczynię z ciebie naród wielki i będę ci błogosławił, i uczynię sławnym imię twoje, tak że staniesz się błogosławieństwem. I będę błogosławił błogosławiącym tobie, a przeklinających cię przeklinać będę; i będą w tobie błogosławione wszystkie plemiona ziemi.” (1Mojż.12:2-3)

„Oto przymierze moje z tobą jest takie: Staniesz się ojcem wielu narodów. Nie będziesz już odtąd nazywał się Abram, lecz imię twoje będzie Abraham, gdyż ustanowiłem cię ojcem mnóstwa narodów. Rozmnożę więc ciebie nad miarę i wywiodę z ciebie narody, i królowie pochodzić będą od ciebie. I ustanowię przymierze moje między mną a tobą i potomkami twoimi po tobie według pokoleń ich jako przymierze wieczne, abym był Bogiem twoim i potomstwa twego po tobie. Ziemię, na której przebywasz jako przychodzień, całą ziemię kanaanejską dam tobie i potomstwu twemu po tobie na wieczne posiadanie i będę Bogiem ich. Nadto rzekł Bóg do Abrahama: Ty zaś, a po tobie wszystkie pokolenia, dochowujcie przymierza mego.” (1Mojż.17:4-9)

„Przysiągłem na siebie samego, mówi Pan: Ponieważ to uczyniłeś i nie wzbraniałeś się ofiarować mi jedynego syna swego, będę ci błogosławił obficie i rozmnożę tak licznie potomstwo twoje jak gwiazdy na niebie i jak piasek na brzegu morza, a potomkowie twoi zdobędą grody nieprzyjaciół swoich.” (1Mojż.22:16-17)

Powyższe zobowiązania ze strony Boga można wyrazić w kilku najważniejszych punktach. Na podstawie powyżej zacytowanych fragmentów możemy stwierdzić, że Pan Bóg zobowiązał się:

  1. rozmnożyć Abrahama w wiele narodów, z których będą pochodzić królowie i będą one liczne jak gwiazdy i piasek;
  2. błogosławić Abrahamowi i zapewnić mu poszanowanie wśród ludzi;
  3. zapewnić Abrahamowi i narodom wywodzącym się z niego, ziemie do zamieszkania;
  4. błogosławić wszystkim narodom ziemi ze względu na Abrahama i jego potomstwo.

Czasem mówi się, że przymierze Abrahamowe było bezwarunkowe, bo rzeczywiście wymagania ze strony Pana Boga wydają się niezbyt wielkie w porównaniu z oferowanymi błogosławieństwami. Czy to jednak oznacza, że Abraham nie zrobił ze swojej strony żadnych kroków w stronę Boga?

Najpierw zobaczmy te ‘oficjalne’ Boże zobowiązania dla Abrahama:

„I rzekł Pan do Abrama: Wyjdź z ziemi swojej i od rodziny swojej, i z domu ojca swego do ziemi, którą ci wskażę.” (1Mojż.12:1)

„A to jest przymierze moje, przymierze między mną a wami i potomstwem twoim po tobie, którego macie dochować: obrzezany zostanie u was każdy mężczyzna. Obrzeżecie mianowicie ciało napletka waszego i będzie to znakiem przymierza między mną a wami.” (1Mojż.17:10-11)

Abraham został zobowiązany do:

  1. opuszczenia swej ziemi (ap. Paweł w Hebr.11:8 pisze: „i wyszedł nie wiedząc dokąd idzie”),
  2. praktykowania obrzezania jako znaku przymierza

Czy jednak tylko to sprawiło, że Abraham został nazwany Bożym przyjacielem (Jak.2:23; 2Kron.20:7) i otrzymał tak wielkie zapewnienie o Jego przychylności?

Musiało być coś, czym Abraham zachwycił Boga. Musiało być coś w Abrahamie, co przypominało Bogu o pierwotnie zaszczepionym podobieństwie ludzi do Boga. Zapewne Bóg patrząc na swojego przyjaciela Abrahama widział w jego życiu realizację Jego praw. Widział to zapewne już na długo przedtem nim dał się Abrahamowi poznać i zanim postanowił obdarzyć Go szczególnymi względami.

Abraham swym postępowaniem zapewne pokazywał Bogu, że nie zapomniał zasad człowieczeństwa, jakie Bóg pragnął w ludziach widzieć. Wszystko więc wskazuje na to, że Abraham wykonywał dużo więcej niż tylko spełnienie dwóch zapisanych Bożych zaleceń tzn. opuszczenie swej ziemi i obrzezanie. Gdy patrzymy na przykład Abrahama, może się z pozoru wydawać, że Pan Bóg w sumie prosił go o tak niewiele… Czy jednak sami potrafilibyśmy podjąć decyzję opuszczenia swego dotychczasowego domu – miejsca gdzie jesteśmy pewni spokojnego, dostatniego życia, gdzie możemy liczyć na stabilną przyszłość – by udać się w nieznane? Czy potrafilibyśmy uczynić wiele innych rzeczy, które Abraham potrafił uczynić bez chwili zawahania tylko dlatego, że to Bóg go prosił?

Bez wątpienia musiał Abraham wyprzedzać swą epokę, bo Boża konstytucja była wyraźnie wpisana w jego serce i wypełniał Boże nakazy z miłością, chęcią i zaufaniem.

Za tydzień ciąg dalszy.

Artykuł pochodzi ze strony:
http://zbawienie.pl/boza-konstytucja/