Nauka o odwróceniu się od martwych uczynków

Słowo Boże uczy nas, jak powinien przebiegać prawidłowy wzrost duchowy chrześcijanina. Pokazuje ono, czego powinien się wystrzegać naśladowca Chrystusa, oraz co powinien starać się wprowadzać w czyn. Dziecko Boże, które rozwija swoje nowe życie w Jezusie Chrystusie, powinno charakteryzować się przede wszystkim wzrostem w wierze i poznaniu. Musi wyróżniać się także czymś, co jest najbardziej widoczne dla innych, czyli miłością do bliźniego. Dlatego też Apostoł Paweł uczy nas jakich martwych uczynków powinniśmy się wystrzegać: „Jawne zaś są uczynki ciała, mianowicie: wszeteczeństwo, nieczystość, rozpusta, bałwochwalstwo, czary, wrogość, spór, zazdrość, gniew, knowania, waśnie, odszczepieństwo, zabójstwa, pijaństwo, obżarstwo i tym podobne. Dalej apostoł dodaje bardzo ważną informację: zapowiadam wam, jak już przedtem zapowiedziałem, że ci, którzy te rzeczy czynią, Królestwa Bożego nie odziedziczą” Gal.5:19-21.

Chrześcijan, który oddał swoje życie Jezusowi, musi stale pracować nad swoim charakterem. Rozwój ten porównać można do jubilera, który pracuje nad diamentem, szlifując go, aby ten był pełen błysku i uroku. Nie jest to łatwy i szybki proces, lecz długi i mozolny. Apostoł Piotr w swoim drugim liście poucza nas: „I właśnie, dlatego dołóżcie wszelkich starań i uzupełniajcie waszą wiarę cnotą” 2Piotr.1:5. Zwróćmy uwagę na wyrażenie „uzupełnienie waszej wiary” w innym przekładzie występuje zwrot „przydajcie do wiary”. Jak wiemy, wiara jest pierwszym krokiem, do tego by zacząć podążać za Jezusem. Bez niej nie można podobać się Bogu (Hebr.11:6). Nie możemy jednak na samej wierze poprzestać, Apostoł Paweł powiadamia nas: „i choćbym miał pełnię wiary, tak żebym góry przenosił, a miłości bym nie miał, byłbym niczym” 1Kor.13:2.

Więcej na temat pozbywania się grzechów przeczytasz w artykule:

https://www.52prawdy.pl/qa42-jak-powinnismy-pozbywac-sie-naszych-grzechow/

MIŁOŚĆ I WIARA

Nasuwa nam się pytanie: dlaczego miłość jest tak ważna, że Apostoł stawia ją nawet przed wiarą? Najlepszą odpowiedzią jest fakt, że z miłości do nas Jezus Chrystus uniżył się i przyszedł na świat. Miłość ta objawiła się w dobrowolnym oddaniu życia, by wykupić nas wszystkich od grzechu. Dlatego też, tak jak Jezus nas umiłował, my powinniśmy umieć miłować siebie nawzajem. Umiłowani, miłujmy się nawzajem, gdyż miłość jest z Boga, i każdy, kto miłuje, z Boga się narodził i zna Boga. Kto nie miłuje, nie zna Boga, gdyż Bóg jest miłością. W tym objawiła się miłość Boga do nas, iż Syna swego, jednorodzonego posłał Bóg na świat, abyśmy przezeń żyli” 1Jan.4,7.

Miłując innych powinniśmy umieć robić dla nich różne dobre uczynki, które mają wynikać z miłującego, szczerego serca. W liście do Hebrajczyków, znajdują się następujące słowa: pominąwszy początki nauki o Chrystusie, zwróćmy się ku rzeczom wyższym, nie powracając ponownie do podstaw nauki o odwróceniu się od martwych uczynków i o wierze w Boga” Hebr.6:1. Dowiadujemy się z tych słów, o naukach podstawowych, które powinny być nam jako ludziom wierzącym doskonale znane[1].

W liście do Hebrajczyków czytamy, że chrześcijanin na początku powinien karmić się „mlekiem”, czyli poznawać podstawowe zasady, ale wraz ze wzrostem duchowym, musi zacząć przyjmować „twardy pokarm”, czyli zacząć poznawać głębsze, trudniejsze nauki.  Wróćmy jednak do nauk podstawowych.  Jedną z nich  jest nauka o martwych uczynkach. Zastanówmy się, czym one są.

Więcej na temat wiary w Boga przeczytasz w artykule:

SŁUŻBA Z OBOWIĄZKU JEST MARTWA

Jak sama nazwa wskazuje, są to uczynki, które z jakiegoś powodu, nie są żywe, czyli nie są prawdziwe, nie ma w nich życia, bądź są po prostu sztuczne. Aby lepiej zobrazować, czym są martwe uczynki, przypomnijmy przypowieść o faryzeuszu i celniku (Łuk.18:9-14). Pomimo, że faryzeusz pościł dwa razy w tygodniu i oddawał dziesięcinę z całego swojego dorobku zgodnie z Prawem Mojżeszowym, przed Bogiem, jego uczynki były martwe. Faryzeusz z góry osądził modlącego się obok niego celnika, a tym samym zabrał przywilej, który jest zarezerwowany tylko dla Boga – osądzanie. Nie potrafił on na celnika spojrzeć z wyrozumiałością i miłością, lecz patrzył na niego z wyższością. Spoglądał dumnie na swojego bliźniego, osądzając go w sercu. Nie pomyślał, że ten bliźni, którego tak odrzuca, właśnie opamiętał się przed Bogiem i z goryczą w sercu błagał Go o przebaczenie.

Chociaż faryzeusz tak skrupulatnie przestrzegał zakonu, chełpiąc się tym w swoim sercu, nie posiadał miłości do bliźniego. Dlatego też, jego posty, składane dziesięciny nie zostały przyjęte przez Boga. Jeśli w takich praktykach nie ma miłosierdzia do bliźniego, w oczach Boga taka postawa to martwy uczynek. Jeżeli przejrzymy karty Starego Testamentu, dowiemy się, że chociaż Żydzi przestrzegali ofiar nakazanych według Prawa Mojżeszowego, ofiary te nie zawsze były przez Boga przyjmowane. Często były one zwykłymi religijnymi rytuałami, które tak naprawdę były wyuczone lub wynikały z tradycji, lub obowiązku: „I rzekł Pan: Ponieważ ten lud zbliża się do mnie swoimi ustami i czci mnie swoimi wargami, a jego serce jest daleko ode mnie, tak że ich bojaźń przede mną jest wyuczonym przepisem ludzkim” Iz.29:13.

Dlatego też Pan Bóg przez swoich proroków ostrzegał ich, że nie chce od nich tłustych krwawych ofiar, lecz miłości i posłuszeństwa: „Gdyż miłości chcę, a nie ofiary, i poznania Boga, nie całopaleń” Oz.6:6.

Więcej o czystości serca przeczytasz w artykule:

POSŁUSZEŃSTWO LEPSZE JEST NIŻ OFIARA

Wielu królów izraelskich oddawało cześć i chwałę tylko uczynkami a nie sercem. Jednym z nich był pierwszy król izraelski – Saul. Król ten po pokonaniu Amalekitów, nie wykonał Bożej woli, co w późniejszej historii tego narodu miało daleko idące konsekwencje (Est.3:1 – 6).

Po tym jak król Saul nie wykonał Bożej woli, a tym samym okazał nieposłuszeństwo wobec Boga, chciał złożyć przed Bogiem pokłon. Samuel widząc złe, a zarazem błędne postępowanie króla, rzekł Saulowi: Czy takie ma Pan upodobanie w całopaleniach i w rzeźnych ofiarach, co w posłuszeństwie dla głosu Pana? Oto: Posłuszeństwo lepsze jest niż ofiara, a uważne słuchanie lepsze niż tłuszcz barani. Gdyż nieposłuszeństwo jest takim samym grzechem, jak czary, a krnąbrność, jak bałwochwalstwo i oddawanie czci obrazom” 1Sam.15:22.

Pan Bóg tłumaczył Izraelitom, że świat jest Jego własnością i nie potrzebuje On by Mu składać ofiary (Ps.50:8-13). Bóg oczekiwał od nich miłości, dziękczynienia, a nie wielu rzeźnych ofiar, które nie były z serca i często nie były najlepsze, lecz były tym, co im jedynie zbywało. Pan Jezus ganiąc faryzeuszy za to, że u innych w oczach widzieli źdźbło nie dostrzegając zarazem belki u siebie, powiedział do nich: Idźcie i nauczcie się, co to znaczy: Miłosierdzia chcę, a nie ofiary” Mat.913.  Z Ewangelii Mateusza dowiadujemy się, jak wyglądały martwe uczynki na przykładzie uczonych w Piśmie. Pan Jezus gani ich, że są religijni i pobożni na pokaz po to, by przypodobać się ludziom, a także by zyskać przy tym dodatkowe profity. Przy tym, choć sami nie są do końca oddani Bogu, innych prowadzą tą samą ścieżką.

Więcej o służbie Bogu przeczytasz w artykule:

https://www.52prawdy.pl/117-pan-bog-jest-ucieczka-i-sila-nasza/

BĄDŹMY SZCZERZY

„Znam uczynki twoje, żeś ani zimny, ani gorący. Obyś był zimny albo gorący! (…)bądź tedy gorliwy i upamiętaj się” Obj.3:15.19.  Z zapisanego listu do zboru w Laodycei, dowiadujemy się, że wszelkie uczynki dokonane bez gorliwości i bez przekonania są martwymi uczynkami. Nasze postępowania wobec naszych bliźnich a tym bardziej wobec Boga muszą być szczere i prawdziwe, a nie na pokaz, wymuszone lub w celu jakiegokolwiek zysku. Mamy kochać naszego dobrego Boga z całego serca, z całej duszy i z całych naszych sił: „Będziesz tedy miłował Pana, Boga swego, z całego serca swego i z całej duszy swojej, i z całej myśli swojej, i z całej siły swojej” Mar.12: 30.

Jeżeli nasze postępowanie nie jest szczere, lecz przepełnione fałszywymi motywami, w Bożych oczach takie uczynki są jak brudne szaty. Można je również porównać do pięknego owocu, który dostaliśmy od osoby chorej na trąd. Myślę, że mało kto odważyłby się zjeść taki owoc, zwłaszcza, jeśli wiemy, jaką chorobą jest trąd. Tak samo jest, gdy chcemy ofiarować Panu Bogu dobry uczynek, zanieczyszczony jednak fałszywymi motywami. Nawet, jeśli to będzie najwspanialszy czyn, w Bożych oczach nie będzie to dobre, będzie to po prostu martwy uczynek.  Bóg oczekuje od nas posłuszeństwa, jakiego ojciec wymaga od swojego dziecka. Bóg nie oczekuje, posłuszeństwa ze strachu, lecz z miłości. Bo któż z nas chciałby widzieć swoje dzieci wiecznie przestraszone?

Ponieważ dostaliśmy i ciągle dostajemy Bożą miłość za darmo, Bóg oczekuje od nas wdzięczności i posłuszeństwa, oraz chce abyśmy postępowali tak jak On, czyli dawali innym ludziom swoją miłość, tak jak On daje nam swoją. Jakub w swoim liście dość dobitnie napisał: Kto więc umie dobrze czynić, a nie czyni, dopuszcza się grzechu” Jak.4:17. Choć są to mocne i bardzo konkretne słowa to mieści się w nich wiele prawdy. Jednakże, Pan Bóg nie chce, aby nasze dobre postępowanie było czynione „z żalem albo z przymusu; gdyż ochotnego dawcę Bóg miłuje” 2Kor.9:7.

Więcej o Bożej Łasce przeczytasz w artykule:

https://www.52prawdy.pl/132-objawila-sie-zbawienna-laska-boza/

NAJWAŻNIEJSZY JEST STAN SERCA

Pan Jezus wiele razy chciał przekazać swoim uczniom, również i nam, że nie są najważniejsze same ich uczynki, czy też słowa, jakie wymawiają, ale w pierwszej kolejności stan serca. Dlatego też przedstawił nam dwa obrazy. Pierwszy, w którym ludzie chełpili się przed Bogiem, wszystkimi dobrymi rzeczami, które uczynili w swoim ziemskim życiu: Panie, Panie, czyż nie prorokowaliśmy w imieniu twoim i w imieniu twoim nie wypędzaliśmy demonów, i w imieniu twoim nie czyniliśmy wielu cudów? A wtedy im powiem: Nigdy was nie znałem. Idźcie precz ode mnie wy, którzy czynicie bezprawie” Mat.7:22-23.  Ludzie ci, mimo dobrych uczynków, którymi tak się chwali przed Bogiem, zostali przez Niego odrzuceni.

Natomiast w drugim obrazie, Pan Jezus przedstawia ludzi, którzy są całkowicie zaskoczeni, gdy Pan przypomniał im ich dobre uczynki. Słowa „Panie, kiedyśmy to uczynili?” Mat.25:34-40, są okrzykiem zdziwienia i zdumienia. Stało się tak, ponieważ, zapomnieli o wszystkim dobru, które uczynili, gdyż nie robili tego z przymusu, lecz z chęci i z miłości do bliźnich. Zatem miejmy w pamięci słowa Pana Jezusa: cokolwiek uczyniliście jednemu z tych najmniejszych moich braci, mnie uczyniliście” Mat.25:40, tak aby nasze dobre, prawe uczynki mogły się stać lśniącym bisiorem w dniu wesela Baranka (Obj.19:8).

WIęcej o zbawieniu przeczytasz w artykule:

[1] Więcej o naukach podstawowych przeczytasz w artykułach:

https://www.52prawdy.pl/95a-podstawy-nauki-o-chrztach-rzeczywisty-chrzest/

Podziel się