62a

#62a “Śmierć i życie są w mocy języka”: Życie

Poprzedni rok dobiegł końca i jak co roku nadchodzi czas by dokonać jego podsumowania i  wyciągnąć  dla siebie  wnioski; czy nasze postępowanie zmierza do życia czy do śmierci, a na pewno chciemy żyć. W Starym Testamencie jeden z mądrych mężów, w swoich przypowieściach napisał: „Śmierć i życie są w mocy języka, lecz kto nim zyskuje przyjaciół, korzysta z jego owocu” (Przyp.Sal.18:21). Im dłużej zastanawiałem się nad tym wersetem, tym bardziej podziwiam mądrość Salomona, który w tak krótkim zdaniu zawarł tak dużo treści. Można powiedzieć, że zawarł w nim cel i podstawy istnienia człowieka. Chciałbym zastanowić się nad kilkoma elementami tej wypowiedzi:

  • Po pierwsze – nad samym życiem
  • Po drugie – nad śmiercią
  • Po trzecie – nad elementami stanowiącymi o jakości i celowości istnienia.

CZYM JEST ŻYCIE?

Życie jest wokół nas i jest zjawiskiem tak naturalnym i powszechnym, że nie zastanawiamy się nad nim często. Robimy to dopiero w szczególnych chwilach, które skierują naszą uwagę na ten temat, są to najczęściej narodziny dziecka lub nieuleczalna choroba, albo śmierć znanej nam osoby.

Zaglądając do słowników i encyklopedii zobaczymy, że sami twórcy tych podręczników mają problem z jednoznacznym wyjaśnieniem tego pojęcia. Definicji jest kilka, jednak przeważająca jest ta, która życiem nazywa biologiczne istnienie organizmów, które egzystują na zasadzie otrzymywania energii z substancji zewnętrznych.

Pisząc w uproszczeniu, żyje to, co pobiera pokarm i przetwarza go w energię lub składniki budujące swoje ciało. Używamy również określenia „życie” w stosunki do egzystencji gwiazd, czyli ciał nie biologicznych, czy nawet w stosunku do plotki, jest powiedzenie, że powstała plotka “żyje własnym życiem”.

Ważne jest w tym momencie rozdzielnie pojęcia na życie świadome i nieświadome. Dla nas istotne jest to pierwsze, czyli życie istot świadomych swojej egzystencji. Z biblijnego opisu wyłania się pewna hierarchia istot żywych, czytając na przykład słowa Św. Jana zapisane w Ewangelii: „Jak bowiem Ojciec ma żywot sam w sobie, tak dał i Synowi, by miał żywot sam w sobie” (Jan.5:26).

Życie samo w sobie – innymi słowy nieśmiertelność – jest to najwyższa forma życia w której śmierć jest niemożliwa i jak podaje Biblia, życie takie posiadają tylko dwie istoty, Pan Bóg i jego Syn Jezus Chrystus. Dawcą życia był i jest Pan Bóg, to On stworzył wszystko co żyje. Życie jest jego tworem i cokolwiek się rodzi na ziemi rodzi się dzięki Stwórcy.

Człowiek został stworzony do życia. Ukształtowany z prochu ziemi, czy inaczej z pierwiastków występujących na ziemi, otrzymał on dech żywota od Stwórcy i stał się duszą żywiącą (istotą żywą). Jak On sam żyje tak i na jego wzór człowiek otrzymał życie.

ŻYCIE PIERWSZYCH LUDZI

Zastanówmy się, czy Adam wiedział co to jest śmierć? Człowiek otrzymał od Stwórcy zakaz jedzenia owocu z jednego drzewa pod rygorem śmierci. Ale czy był świadomy czym ona jest? Widział przyrodę wokół niego, w której naturalnym zjawiskiem są cykle życia i śmierci. Rośliny, zwierzęta. Tam śmierć jest powszechnym zjawiskiem. Myślę, że Adam był świadomy czym jest śmierć, ale mógł nie być świadomym czym jest śmierć człowieka.

Doskonała istota ludzka była stworzona do wiecznej egzystencji, ale śmierć jednak była dla niej możliwa. Jak widzimy na przykładzie innego doskonałego człowieka, Jezusa Chrystusa, życie wieczne również mogło zostać zabrane. Adam stracił doskonałość przez nieposłuszeństwo zakazowi Stwórcy. Stracił przywilej życia wiecznego, zgodnie z zapowiedzią zanotowaną w 1 Mojżeszowej: „I dał Pan Bóg człowiekowi taki rozkaz: Z każdego drzewa tego ogrodu możesz jeść, Ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy tylko zjesz z niego, na pewno umrzesz” (1Moj.2:16-17).

Zastanawiałem się dlaczego Adam z Ewą w spektakularny sposób nie zostali uśmierceni w momencie dokonania nieposłuszeństwa. Czy nie sensowniejszym było zabić pierwszych nieposłusznych ludzi i stworzyć następnych, bardziej posłusznych? Może i z naszego punktu widzenia tak, ale nie z boskiego.

Zakaz mówił o drzewie poznania dobra i zła. Gdyby ludzie zginęli na miejscu nie mieliby szansy poznania zła, a taka obietnica poznania zła była w zakazie Bożym. Pierwsza śmierć w historii człowieka to tragiczny postępek Kaina, który z premedytacją zabił swojego brata Abla. Śmierć dziecka była wielką tragedią dla rodziców i w taki sposób pierwsi ludzie zetknęli się z śmiercią człowieka. Było to wydarzenie które szczególnie pozostało w pamięci Ewy. Pan dał jej jeszcze jednego syna, którego nazwała Set, mówiąc jak napisano: „Bóg dał mi innego potomka zamiast Abla, którego zabił Kain.”

W czasach o których mówimy ludzie żyli długo. Jak czytamy rodowód potomków Adama, to żyli wyjątkowo długo jak na nasze warunki. Jednak żaden nie przeżył jednego dnia w skali bożej, czyli naszego tysiąca lat. „Niech to jedno, umiłowani, nie uchodzi uwagi waszej, że u Pana jeden dzień jest jak tysiąc lat, a tysiąc lat jak jeden dzień” (2Piotr.3:8).

Najdłuższy zanotowany żywot należał do Matuzalema i wynosił 969 lat. Pan Bóg ograniczył znacznie czas życia człowieka po tym jak ludzie zaczęli rozmnażać się na ziemi. Bo razem ze wzrostem liczby ludzi, wzrosła na ziemi nieprawość i grzech. „I rzekł Pan: Nie będzie przebywał duch mój w człowieku na zawsze, gdyż jest on tylko ciałem. Będzie więc życie jego trwać sto dwadzieścia lat” (1Moj.6:3).

Wspomniane 120 lat było zapowiedzią ile lat zostało do zakończenia pierwszego świata, który zalany wodą zginął. Ale jak śledzimy historię długości  życia po potopie to bardzo szybko się zmniejszała i zbliżyła się do tej granicy 120 lat, której dzisiaj nikt przekroczyć nie może.

„Żałował Pan, że uczynił człowieka na ziemi i bolał nad tym w sercu swoim. I rzekł Pan: Zgładzę człowieka, którego stworzyłem, z powierzchni ziemi, począwszy od człowieka aż do bydlęcia, aż do płazów i ptactwa niebios, gdyż żałuję, że je uczyniłem. Ale Noe znalazł łaskę w oczach Pana.” (1Moj.6:6-8)

Jak dowiadujemy się z dalszych opisów, następuje potop w którym ginie stary świat i jego grzeszni mieszkańcy. Uratowana zostaje w cudowny sposób rodzina Noego oraz istoty które wraz z nim schroniły się w arce. Po tym wydarzeniu rozpoczyna się nowa era w dziejach ludzkości.

Podsumujmy teraz ważne informacje: Życie zostało stworzone przez Pana Boga. On żyje na zasadzie nieśmiertelności i udziela życia innym istotom. Dzięki posłuszeństwu i ofiarniczej śmierci, dał nieśmiertelność swojemu Synowi Jezusowi Chrystusowi. Człowiek jako stworzenie Boże otrzymał życie na zasadzie „życia wiecznego”, w którym śmierć jest możliwa ale niekonieczna. Dopiero grzech powoduje śmierć człowieka, i tak też się stało z pierwszymi ludźmi i dzieje się z ich potomkami.

Przypomnieliśmy początki istnienia człowieka od jego powstania do potopu w którym prawie cała ludzkość została uśmiercona, bo grzech i zło rozwinęły się do granicy niebezpiecznej, zagrażającej wyginięciem rasy ludzkiej.

PRAWO BOŻE

Zastanówmy się teraz nad życiem w późniejszym czasie. Od potopu do Chrystusa człowiek szukał sensu swojego życia i tłumaczył je na wiele sposobów. Pan Bóg tylko nielicznej garstce dał poznać swój plan w stosunku do ludzkości. Najpierw byli to patriarchowie którzy chodzili z Panem i znali jego zamiary. Potem cały naród Izraelski dostąpił łaski bycia ludem bożym, dzięki ofiarom oczyszczającym grzechy i wykonywaniu poleceń dekalogu człowiek mógł wrócić do łaski życia wiecznego. Jednak jak się okazało nikt nie był w stanie wypełnić tych warunków. Zakon pokazał jak bardzo niedoskonały jest człowiek.

Wtedy Pan wprowadził następny element swojego planu. Zastosował prawo Okupu. Zesłał swojego Syna na ziemię i ten jako człowiek Jezus Chrystus, wypełnił wymogi zakonu „życie za życie” i pokazał jak żyć życiem doskonałym. Pokazał, że człowiek żyjący z Bogiem, będący w stanie doskonałym jest zdolny do wielkich dzieł i dokonań. Dobrowolnie pozwolił odebrać sobie życie jako okup za grzech pierwszych ludzi. Naprawił ich błąd i wyczerpał wymogi boskiej sprawiedliwości by ludzkość mogła żyć.

Po śmierci Chrystusa nastąpiła nowa era w dziejach człowieka. Mamy duże szczęście, że żyjemy właśnie w tych czasach, gdy śmierć już nie jest ostateczna, a ci którzy ufają słowu Bożemu umierają z nadzieją zmartwychwstania. Jednak nie wszyscy o tym wiedzą. Ileż ludzi jest mamionych różnymi religiami, które obiecują nowe życie od razu po śmierci. Czy można sobie za pieniądze kupić lepsze nowe życie? Ja nie znalazłem takiego biblijnego zapisu, ale są religie które uczą, że jest to możliwe.

Czy ktoś jest nam w stanie udowodnić, że istnieje życie po życiu na takich samych zasadach co teraz? Nasze informacje pochodzą z Pisma Świętego i jeśli wierzymy Słowu Bożemu możemy spokojnie czekać kresu naszych dni. Ale są ludzie, którzy w okrutny sposób wykorzystują wiarę innych. Wmawiają im, że za uśmiercenie niewiernych, dostaną nowe życie na lepszych warunkach. Skutkiem takiego zwodzenia, często młodych ludzi, są zamachy samobójcze powodujące zabijanie niewinnych ludzi.

SYTUACJA NA ŚWIECIE

Czy może istnieć taki bóg, który miłuje się w cierpieniu i śmierci ludzkiej? Pan Bóg nie jest sprawcą tych wszystkich złych rzeczy, on tylko pozwolił człowiekowi dokonać wyboru. Wiedząc o tym, że poznanie zła spowoduje pragnienie poszukiwania dobra, pokoju i życia.

Popatrzmy na mapę świata, jak w poszczególnych jej częściach ludzie podchodzą do życia. W krajach niechrześcijańskich, tam gdzie Biblia nie jest popularną księgą, życie ludzkie nie ma wielkiej wartości. Możemy jedynie oglądać reportaże pokazujące wygłodzone dzieci i ciała leżące na ulicach. Czy do takiego stanu został stworzony człowiek?

Ale zobaczmy nasz kraj. Tu i teraz. Życie jest cenne i chronione. Wydatki na medycynę i służby porządkowe są znaczne. Zawieranie paktów i zbrojenie armii mającej chronić nas przed obcymi jest ogólnie popierane. Każdy obywatel ma prawo być chronionym, on i jego dobytek. Część tych dóbr jest bardziej lub mniej udolną próbą zastosowania zasad ewangelii w życiu społecznym. Zbliżamy się jednak do czasów gdy w naszej planecie Ziemi poczujemy się bezpiecznie i szczęśliwie i to nie za sprawą religii, czy jakiegoś wspaniałego ustroju politycznego. A jeśli tak poczuje się cały świat to będzie to oznaką nadejścia końca znanego nam porządku (świata) a rozpoczęcia się Chrystusowego Królestwa.

Wobec zbliżających się takich warunków i takiej przyszłości jakie powinno być nasze podejście do życia? To jest pytanie na które będę chciał odpowiedzieć później. Za tydzień zastanowimy się nad drugim elementem wspomnianego wersetu.

Artykuł pochodzi ze strony:
http://zbawienie.pl/smierc-i-zycie-sa-w-mocy-jezyka/